poniedziałek, 8 grudnia 2014

Donten ni Warau-oceniamy

    Mimo, że wielkim fanem anime i mangi nie jestem, a moje doświadczenie z historiami tego typu związane było wyłącznie z kilkoma odcinkami Naruto, kilkudziesięcioma Blech'a i całą pierwszą serią Attack on Titan, to ta animacja przyciągnęła mnie do siebie całkowicie. Oglądam go systematycznie i z wypiekami na twarzy czekam na kolejne odcinki.

 
    Historia opowiada o trzech braciach z rodziny Kumo, którzy zajmują się transportem przestępców do więzienia, które znajduje się na wyspie, ale to nie jedyne ich obowiązki, które niekiedy bywają bardzo intrygujące. Wszystko oczywiście dzieje się w Japonii, kiedy to państwo te otwiera na świat swe granice, kultura i obyczaje zaczynają się mieszać, stare tradycje zanikać i nie wszystkim się to podoba. Obywatele zaczynają się buntować, a najbardziej samurajowie, którzy utracili możliwość posługiwania się mieczem i to właśnie z nimi rząd, do którego należą bracia, prowadzi wojnę.

    Fabuła jest ładnie i czytelnie przedstawiona, ciągłe zwroty akcji mogą się podobać, a niektóre odcinki potrafią wycisnąć hektolitry łez. Teraźniejszość przeplatana jest z przeszłością z której możemy dowiedzieć się m.in. jak zginęli rodzice głównych bohaterów, ciągle pojawiające się nowe tajemnice i informacje w każdym odcinku, nieźle zachęcają do zapoznania się z kolejnym epizodem. Dla mnie anime te strasznie przypadło do gustu, co odzwierciedla z resztą wysoka ocena.

MOJA OCENA 8+/10 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz